Radostan >Blog >Kino drogi – jak być tu i teraz?
mindfulness, Anna rada, radostan, spokój wewnętrzny, wakacje, kino drogi

Kino drogi – jak być tu i teraz?

Po powrocie z zimowania w Nepalu mam dużo zaległości, ale też mnóstwo inspiracji i przemyśleń. Nie zdążyłam się jeszcze dobrze umościć w swoim gniazdku, a kalendarz pokazał 24 kwietnia. Wyczekana wędrówka zabytkową trasą Rota Vincentina (Caminho Historico) – pierwszy raz w siostrzanym duecie -przeniosła mnie do Portugalii. Dokładnie w rocznicę mojego pierwszego Camino.
Jak być tu i teraz

Im bliżej do wyjazdu tym ekscytacja rośnie. Planowanie, pakowanie, uciekanie do przodu myślami. Jeszcze mnie tam nie ma, ale już jakbym była. Tak było zazwyczaj. Nie tym razem. Masa spraw do zamknięcia przed wylotem i zmiana nastawienia sprawiła, że przeżywanie wędrówki zaczęło się dopiero wraz z jej realnym początkiem.

Nie spamiętam ile razy będąc na wakacjach myślałam o ich końcu i o tym wszystkim, co czeka po powrocie. Co za zabawny paradoks. Jeszcze cię nie ma, a już jesteś, a jak już jesteś, to znów jakby cię nie było. Kiedy więc jest ten moment TERAZ…?

Gdy łapię się na planowaniu to robię małą selekcję mentalną „Planuję czy przeżywam, coś czego nie ma?”. Nie ma nic złego w ustawianiu sobie celu. Gorzej gdy cel staje się ważniejszy od drogi do niego, a uciekanie myślami w przeszłość lub przyszłość nie pozwala się cieszyć tym, co jest. 

Prawda jest taka, że mamy tylko  t e r a z.

P R Z E S Z Ł O Ś Ć  już była – koniec, cięcie, nie wrócimy siebie ani innych. P R Z Y S Z Ł O Ś Ć  w każdej chwili może zmienić trasę. Jeśli choć trochę jesteśmy podobni do siebie, to na pewno pamiętasz w swoim życiu taką nagłą zmianę o 180 stopni. Czasem dotyczy jednej przestrzeni, czasem odmienia los we wszystkich obszarach. Jedno zdarzenie w  T E R A Z  i wszystko inne przestaje istnieć. To w tych momentach widać, jak na dłoni, co się liczy naprawdę. 

Kino drogi – jak patrzeć

Od zawsze moim ulubionym gatunkiem filmowym było właśnie kino drogi. Wciągały mnie wewnętrzne przemiany bohatera, pozornie przerażające przygody, na zawsze zmieniające świadomość, ocieranie się o śmierć, które aktywuje wdzięczność za życie, ale też nabieranie dystansu do siebie i świata, rozwijane dzięki napotykanym trudnościom. 

I podróże są dla mnie właśnie o tym. Często patrzę jak moja lewa noga mija prawą i jak piękne jest ich tło. Rozglądam się i wzruszam, bo wiem, że ten moment TERAZ już się nie powtórzy. Doświadczenie i towarzysząca mu uważność prawdziwie uświęcają prostotę bycia. 

Jeszcze rok temu, gdy wędrowałam Camino, dokładnie piątego dnia (czyli w połowie drogi) płakałam, bo idąc jedną z najpiękniejszych tras dotarło do mnie, że pozostało tylko 5 dni do końca tej wyprawy. Wzruszały mnie widoki i to, że zrobiłam sobie tak piękny prezent na urodziny, ale nie potrafiłam cieszyć się TERAZ, gdy na horyzoncie pojawił się KONIEC. 

 

mindfulness, uważność, uważne podróże, tu i teraz, jak być tu i teraz, Vipassana

Jedną z przełomowych prawd w moim życiu były słowa Siddharty Gautamy, że przyjemność jest źródłem cierpienia, niemniej od bólu. Chcemy żeby trwała i to pragnienie odrywa nas od radości życia, gdy jest „normalnie” lub nieprzyjemnie. Jak mocnym budulcem okazały się w moim życiu nieprzyjemności będę wiedziała tylko ja. Tylko ja sama mogę zapaść się pod ich ciężarem, albo wykorzystać jako fundament. Kolejny boski banał, który nabiera mocy dopiero, gdy przedostanie się do każdej komórki.

Mamy tylko teraz. Serio.

Lubię wracać do miłych wspomnień i lubię odpływać wizualizując swoją piękną przyszłość. Jednak w obydwu przypadkach coraz częściej czuję, jak umyka mi życie. To prawdziwe i takie jakie jest T E R A Z , w pełnej krasie, ze wszystkimi elementami: nieperfekcyjnego ciała, (które „kiedyś” będzie wyglądało przecież „lepiej”), różnych dolegliwości, czasem gorszego samopoczucia, czasem smutku, a czasem konfrontującego z bardzo niechcianymi sprawami. To też ono. Dokładnie takie, jakie JEST.

Uważność otwiera bardzo ważne drzwi. To drzwi do NADPISYWANIA. Jeśli już uda się wychwycić tok myślenia, kolejną automatycznie pojawiającą się obserwacją są zmieniające się emocje, do których nawykowo myśli nas doprowadzą. Można tam ugrzęznąć na dłuższą chwilę lub spróbować powtarzaną, zdartą płytę narracji szybko zastąpić nową, uprzedzając tym samym, pogorszenie stanu emocjonalnego.  Gdy uda ci się to po raz pierwszy, możesz nie zauważyć, ale prędzej czy później, praktykując uważność, zobaczysz jak wielką kontrolę może sprawować twoja świadomość nad emocjami, których doświadczasz.

radostan, mindfulness, podróże, uważności, tu i teraz

To uważność poprowadziła mnie i Klaudię do tego by tegoroczne DZIKIE SPA W PUSZCZY było bardziej o byciu niż działaniu. Powoli i spokojnie (albo żwawiej, lecz nadal uważnie) będziemy: jeść, odpoczywać i tworzyć naturalne kosmetyki w przepięknej scenerii dzikiej puszczy, w Urzece.

Mamy specjalną ofertę dla mam z dorosłymi córkami! Napisz do nas: kontakt@radostan.pl / 535 363 988. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do newslettera by być na bieżąco i odebrać 10 dzikich przepisów gratis!​

Aktualności