Każda piękna, złota jesień ma również drugą stronę medalu – chłód, krótkie dni i otwarcie sezonu katarowego. Hmm.. wszyscy to znamy z autopsji. Jak sobie radzić w pierwszej fazie gdy czujemy, że COŚ się zbliża wielkimi krokami?
7 NATURALNYCH SPOSOBÓW NA OZNAKI INFEKCJI:
1. Wyciskany sok z KŁĄCZA IMBIRU
Wielowymiarowe narzędzie do zwalczania różnego rodzaju patogenów wirusowych, bakteryjnych i grzybiczych. (UWAGA to nie to samo co suszony imbir z torebki!). Idealnie sprawdzi się w czasie pierwszych oznak infekcji, gdyż imbir hamuje przyłączanie wirusów do komórki gospodarza, jednocześnie stymulując przeciwwirusową aktywność makrofagów. Ponadto działa:
- Przeciwbólowo
- Przeciwwirusowo
- Przeciwzapalnie
- Przeciwkaszlowo
- Napotnie
- Pobudzająco na układ immunologiczny
- Przeciwrobaczo
- Stymulująco na krążenie krwi
- Przeciwskurczowo
Jak przygotować?
Jest jedną z kilku roślin na świecie działających przeciwwirusowo. Bardzo ważne jest zastosowanie świeżego soku ZANIM wirus dostanie się do komórek, czyli w pierwszej fazie. Podobnie sprawa się ma z Echinaceą (tylko z rodzaju angustifolia, Echinacea purpurea nie zadziała – zwróć uwagę na opis gatunku na opakowaniu kropel lub tabletek). Jeśli choroba już zdążyła nas rozłożyć to działanie imbiru będzie znacznie słabsze. Ciągle jednak stanowi mocne wsparcie dzięki szerokiemu wachlarzowi zastosowania.
Jeśli masz w domu sokowirówkę to pokrój kłącze na mniejsze kawałki i wyciśnij. Blender wysokoobrotowy również się nada. Trzeba tylko zblendować imbir na pulpę, a następnie wycisnąć sok ręcznie lub przez gazę. Sok można przechowywać nawet kilka dni w lodówce. Stosujemy 2-3 łyżeczki na gardło (połykamy tak aby zdołał spłynąć po tylnej ściance gardła. Związkom imbiru zajmuje ok. 30 minut by osiągnąć swe maksymalne stężenie w krwioobiegu, a następnie ich ilość zaczyna spadać. Zabieg powtarzamy więc co 2 – 3 h, szczególnie jeśli przebieg jest ostry.
Jeśli tak skondensowana porcja jest dla nie do przełknięcia, można wykorzystać sok jako bazę do słynnej Buhnnerowskiej herbatki. Do ok. 1/4 filiżanki soku z imbiru dodajemy 1 łyżkę stołową miodu (Uwaga, jeśli masz problemy z zatokami to nie dodawaj miodu. Jest on dobry na wzmacnianie organizmu, ale nie oczyszczanie), szczyptę chilli, sok z ćwiartki limonki lub cytryny i zalewamy to wszystko gorącą (nie wrzącą!) Wodą (ok. 350ml). Dobrze byłoby wypijać 4-6 takich filiżanek dziennie.
UWAGA! Nie wyrzucaj suchych wiórek imbirowych do śmieci. Taki surowiec również można zalać wodą i najlepiej chwilę pogotować. Odwar z imbiru ma również silne działanie lecznicze.
Inne rośliny o działaniu przeciwwirusowym: Czarny bez, Tarczyca bajkalska, Lukrecja, Pstrolistka, Lomatium, Wrotycz pospolity.
2. NAPAR Z WIĄZÓWKI BŁOTNEJ
Ta bogata w salicylany roślina jest naturalną aspiryną! Wzmacnia układ odpornościowy i łagodzi bóle towarzyszące procesom zapalnym w ciele (łagodzi bóle stawów i mięśni). Wiązówka jest też silnie moczopędna i wykazuje działanie napotne, co idealnie stymuluje organizm do wydalania toksyn i patogenów. Muszę dodać, że zapach i smak wiązówki jest niezwykle przyjemny. Będzie idealnym składnikiem herbatek dla starszych dzieci (od 12 roku życia i dorosłych).
Wiązówka wykazuje działanie synergistyczne z owocami lub korą Czarnego bzu, korą wierzby (jeszcze więcej salicylanów!) i korzeniem hakorośli.
1. WĘGIEL AKTYWNY
Ma bardzo silne właściwości adsorbujące (wiążące) różne patogeny. Węgiel można zakupić w tabletkach (czyściejsze rozwiązanie 😉 lub w proszku i następnie rozpuścić 1 łyżeczkę (2 g) w szklance wody. Jeśli decydujemy się na przyjmowanie w tabletkach to dawkowanie będzie u osoby dorosłej – 10 tabletek (każda ma ok. 200mg, więc finalnie otrzymujemy również 2g). Powtarzamy co ok. 6 godz. (To ważne!). Stosujemy minimum 36 godzin łącznie. I tak, uprzedzając pytanie – również w nocy. Węgiel nie jest wchłaniany z przewodu pokarmowego i nie odnotowano jeszcze przypadków zatrucia. Wydalany jest razem z kałem, więc należy się przygotować, że stolec znacznie zmieni barwę. Podczas brania węgla dużo pijemy!
4. BAŃKI OGNIOWE
Sposób znany od wielu pokoleń, a tak naprawdę od kliku tysięcy lat. Mechanizm działania wytwarzanej dzięki ciepłu próżni opisałam tu. Bańki to naprawdę ogromne wsparcie przy obniżonym stanie odporności, nagłych infekcjach, a także wielu innych schorzeniach. (Czyt. więcej).
5. WODA UTLENIONA
To mój główny składnik apteczki. Od dłuższego czasu płuczę nią gardło, gdy zaczyna mnie boleć oraz wlewam kilka kropel do uszu i czekam aż przestanie syczeć. Od niedawna również płuczę nią zatoki i mogę stwierdzić, że widzę znaczną poprawę (przy chronicznym zapaleniu zatok towarzyszących mi już wiele lat).
Płukanka na gardło: na pół szklanki wody 1 łyżeczka wody utlenionej 3%. Płuczemy kilka razy dziennie.
Płukanie uszu: Wlewamy kilka kropel (2-3) do jednego ucha i przechylamy głowę tak aby mogła spłynąć do przewodu usznego. Jeśli jest stan zapalny pojawi się charakterystyczne syczenie. Po kilku minutach powinno ustać, wówczas przechylamy głowę na przeciwległą stronę i powtarzamy zabieg na drugie ucho.
Płukanie zatok: do roztworu soli fizjologicznej (można kupić w aptece w przygotowanych już porcjach 5ml) wkraplamy ok. 5 kropelek wody utlenionej. Za pomocą pipetki wlewamy mieszankę do jednej dziurki nosa, a następnie do drugiej. Podczas aplikacji głowa musi koniecznie zwisać w dół, tak aby płyn wlał się do zatok. Należy przygotować sobie przed aplikacją chusteczki i mieć je pod ręką. Postarajmy się wytrzymać w tej pozycji kilka minut. Potem można oczyścić nos. (To nie jest przyjemny zabieg, ale działa cuda!)
6. MOCZENIE STÓP / KĄPIEL W SOLI
Moczenie nóg w kąpieli solnej to kolejny stary, sprawdzony i naturalny sposób na przeziębienie. Należy wykonać go (lub kąpiel całego ciała) tuż przed położeniem się spać (to ważne!). Nie używamy zwykłej soli kuchennej tylko sól kłodawską (najlepiej) lub himalajską – ze względu na bardzo wysoką zawartość mikro i makroskładników. Kąpiel w wannie wymaga wsypania 1 kg soli, moczenie stóp w misce ok 200-250g. Po zabiegu należy bezzwłocznie przykryć się kołdrą i iść spać.
7. CYNK + WITAMINA C? KONIECZNIE, ALE NIGDY NIE SPOŻYWAMY RAZEM!
Zarówno witamina C jak i cynk to dwa kluczowe elementy wpływające bezpośrednio na procesy odpornościowe naszego organizmu. Współczesny przemysł farmakologiczny, niestety nie wykorzystał tego faktu w dobrym celu. Większość producentów preparatów dostępnych w aptekach i drogeriach reklamuje obecność cynku w swoich preparatach (z witaminą C) jako powód do dumy. Każda osoba niemająca świadomości reakcji chemicznej, która zachodzi po połączeniu tych dwóch elementów będzie sądzić, że.. to lepiej (w końcu 2 w 1!). To bardzo nieuczciwa zagrywka. Niestety, cynk jest metalem, a metale unieczynniają witaminę C oraz inne antyoksydanty. Dlatego ważne jest aby preparatów z witaminą C np. nie mieszać metalową łyżką. Proszę zapamiętać, żeby zwracać na to uwagę przy kupowaniu suplementów diety.
Ostatnio na rynku pojawiła się witamina C pozyskiwana z kapusty. Polski producent „SKARBY GAI” wypuścił suplement diety wolny od zanieczyszczeń mikrobiologicznych i metali ciężkich. (To nie jest reklama – sama stosuję, więc mogę polecić).
WAŻNE! Cynk natomiast dostępny jest jako oddzielny preparat i najlepiej zaopatrzyć się w aptece i poprosić o cynk – wyrób medyczny. Suplementy diety nie muszą przechodzić żadnych procedur badawczych. Każdy może wypuścić suplement diety na rynek polski. Wystarczy, że zgłosi taki fakt do powiatowego inspektora sanitarnego… i już.
Oczywiście najlepiej działać holistycznie, więc polecam zastosować większość podanych wyżej sposobów (lub najlepiej wszystkie!). Jeśli odpowiednio szybko zareagujemy to na drugi dzień nie będzie śladu po objawach.
BIBLIOGRAFIA:
Buhner Stephen, „Zioła przeciwwirusowe”, Rzeszów 2020.
Zielińska-Pisklak, Monika, Łukasz Szeleszczuk, and Marzena Kuras. „Rola witaminy C i cynku.” (czyt. więcej)
Jeśli chcesz czytać więcej takich treści zapraszam do mojego newslettera oraz do innych artykułów na blogu❤︎
Subscribe to our newsletter!
Dodaj komentarz